Relacje za życia i po śmierci? święto zmarłych – halloween  autor Agnieszka Przybysz

Święto zmarłych to trzecie po Bożym Narodzeniu, Wielkanocy ważne dla Polaków święto. Często jest to okazja do spotkania z rodziną, ale czy będzie to święto radosne czy ponure zależy od Ciebie. W Ameryce, Wielkiej Brytanii obchodzi się w nocy z 31 października na 1 listopada tzw halloween święto zmarłych. Według tradycji w tym dniu zaciera się granica między światem żywych i zmarłych.

Oto co o tym myślę.
Na cmentarzu nic nie znajdziesz poza błąkającymi się duszami, które utkwiły w podróży między światem żywych a zmarłych, uwięzione często przez przywiązanie do świata żywych i ból – poczucie straty, które towarzyszy ich bliskim. To żadne szczęście dla takiej zbłąkanej duszy ani żadna korzyść dla jej rodziny. Często niektóre osoby mówią, że mają wrażenie jakby ich zmarły maż, żona czy ktokolwiek bliski przychodził do niech lub czują jej/jego obecność. Dlaczego tak się dzieje?

Dzieje się tak gdyż nie odpuściłeś tej osoby – co to znaczy często należy wybaczyć (sobie lub tej osobie) i puścić duszę wolno, by mogła realizować swój plan, zamiast umartwiać się stratą i bólem cierpieniem,  obwinianiem za cokolwiek.  To niczemu nie służy jedynie umacnia uwiązaną duszę przy ziemi, która nie może się oderwać i iść do światła.

Wierzę w to, że twoich bliskich nie ma na cmentarzach – tam są jednie pomniki bólu i smutku, a nie Twoi zmarli. Chyba, że trzymasz ich mocno i błąkają się jak inne zbłąkane dusze. To wg mnie bardziej komercyjne święto, bo tych których kochasz, a którzy odeszli ze świata żywych masz w sercu i powinieneś ich uwolnić z miłością.

Często ludzie po stracie kogoś ukochanego tak są pogrążeniu w żalu i bólu, że nie widzą tego, że nie robią sobie i ani tej duszy żadnej przysługi. Pamiętam na wakacyjnych zajęciach Przyciągnij Miłość przyszła do mnie Alicja – długo nie mogła pozbierać się po stracie męża, wręcz wszędzie go opłakiwała. To zrozumiałe dla mnie ale i ona zdała sobie sprawę, że tak naprawdę żyje bez celu – bez sensu życia.  Po odbyciu wielu kursów rozwoju osobistego widziała, że to nie jest właściwe, że musi coś zmienić, że tak dalej żyć się nie da. Mimo dojrzałego wieku ma jeszcze przed sobą życie!

Obwinianie siebie to nie jest rozwiązanie – długo zwlekała zanim zabrała się do listów uwalniających i innych narzędzi, które proponuje na warsztacie. W końcu kiedy to uczyniła poczuła ulgę, poczuła przestrzeń w sercu i życiu, poczuła więcej wolności od przeszłości. Jakże uwalniające uczucie daje wybaczenie z miłości i puszczenie wolno przeszłości. W ciągu dwóch miesięcy już planowała przeprowadzkę do nowego mieszkania … znalazła sobie też nowy cel zawodowy, który da jej możliwość obcowania w relacjach z ludźmi.

Wiem, że poczucie straty po kimś bliskim czy to zmarłym czy to osobie, która odeszła z Twojego życia z własnej woli jest bolesne – ale jakie korzyści Ci daje tkwienie w takiej sytuacji?

Jakie emocje niszczą Ciebie i Twoje poczucie szczęścia, na które zasługujesz? Czy zdajesz sobie sprawę z kosztów emocjonalnych jakie niesie za sobą ból, żal, smutek, poczucie winy czy straty?

Życie toczy się dalej i to od Ciebie zależy jakiej jakości będzie to życie dla Ciebie. Czy tak jak Alicja poszukasz pomocy kogoś kto przeprowadzi Cię przez ten ból i da sprawdzone narzędzia czy będziesz tkwił w tym stanie jeszcze wiele miesięcy i lat. Wybór należy do Ciebie.

Dzień zmarłych to czas refleksji nad relacjami, które miałeś zarówno ze zmarłymi jak i tymi którzy są wśród żywym.

Powiem wprost i udzielę Ci szybkich wskazówek

1. Wyznacz sobie czas – fizycznie – przedział czasu – 5 dni, tydzień… jak długo jeszcze chcesz czuć smutek i żal po stracie ukochanej osoby.

Bo jeśli nadal go czujesz odwiedzając cmentarze to znak, że nie uwolniłeś tej duszy do światła całkowicie.

1. Następnie spójrz na to, jakie działania możesz podjąć, by uwolnić te negatywne – frustrujące emocje i zacząć żyć w radości.
2. Odwiedzając groby zmarłych, miej na uwadze jakie są Twoje emocje i nastawienie, po co tam idziesz, jaka jest Twoja intencja? Jak chcesz myśleć o tych co odeszli: proponuje intencje: „Błogosławię te dusze z miłością i pozwalam im odejść do światła (Boga) z łatwością.”
3. Napraw te relacje, które możesz za życia byś mógł odejść w spokoju duszy – zacznij od relacji ze sobą i własnego rozwoju osobistego – przyciągnij miłość i poznaj sekrety relacji.

Napisz co o tym myślisz poniżej:

Agnieszka Przybysz Pionierka coachingu, ekspert relacji, autorka książek m.in bestsellera Przyciągnij miłość – coaching relacji, Przyciągnij Sukcesy z Pasją, Kobieca MOC, Miłość & Pieniądze, które pomogły tysiącom Polaków w kraju i za granicą.

Zostaw komentarz, zadaj pytanie: