Jak Przyciągnąć Miłość z Łatwością

Tęsknisz za miłością partnera? Rozpamiętujesz nieudane związki?

Jak przyciągnąć miłość zależy głównie od tego, kto tę miłość chce przyciągnąć. Czy jest to osoba, która była już w związku i jest np. po rozwodzie, czy jest to singiel, czy dana osoba ma dzieci, czy nie. Wszystkie działania będą uzależnione od Twojej sytuacji uczuciowej.

Jak szukać wspaniałego związku albo doskonalić istniejące relacje.

Rekomenduję, by każdy, kto decyduje się zastosować metodę Przyciągania Miłości, przeszedł przez określone etapy. Ja to nazywam krokami A,B i C. A polega na budowaniu własnej atrakcyjności, B to uwolnienie się od przeszłości, a C to zamawianie partnera. Kroki są takie same dla każdej osoby, ale najważniejsza jest sytuacja, w jakiej się znajdujesz. Oto dlaczego. Bo właśnie w zależności od sytuacji na niektórych aspektach/zadaniach wypadałoby się mocniej skupić.

Np. jeżeli jesteś w trakcie rozwodu, to wiadomo, że kluczową rzeczą, jaką należy zrobić będzie swoiste oczyszczenie tej sytuacji, relacji, w jakiej się znajdujesz, lub pozostałych emocji w tym związku. Tu oczywiście pojawia się pytanie: >>Co dalej<<. Czy chcesz ratować związek, czy chcesz odejść, ale to już zupełnie inna sprawa.

Natomiast w przypadku singla konieczne będzie więcej działań dotyczących oczyszczenia wzorców z przeszłości.
Być może sięgasz po książkę i mówisz: Ale ja nie chcę wchodzić w kolejny związek. Dlaczego miałabym stosować tę metodę?. Jeśli zawiodłeś się na partnerze i nie chcesz być w żadnym związku, przynajmniej na razie, dopóki nie uleczysz złamanego serca, metoda Przyciągnij miłość pomoże Ci odzyskać poczucie wartości i uwolnić bagaż negatywnych emocji, zyskać więcej bezpieczeństwa i wiele więcej.

Prawda jest taka, że część osób, które sięgają po właśnie tę książkę, robi to po to, by poprawić swoją obecną sytuację, uwolnić się z myśli o ekspartnerze, zapomnieć o koszmarach przeszłości, odrzucić myśli, które się powtarzają, czy wreszcie uniknąć powtarzania takich samych sytuacji, np. związków, które się rozpadają, uwolnić od takich samych partnerów. Takie osoby często mówią: Znowu ta sama sytuacja np. umówił się na randkę i nie zadzwonił, wykorzystał mnie i nie zadzwonił. Tu kluczową rolę odgrywa krok B, dotyczący pozbycia się starego schematu, uwolnienia od zaszłości, pozbycia się negatywnych emocji z przeszłości, często związanych z ekspartnerami, rodzicami.

Dlatego też uważam, że jeżeli nie chcesz kolejnego partnera, to i tak możesz stosować moją kompletną metodę. Bo zrobisz to po prostu dla siebie, by łatwiej i przyjemniej żyć ze sobą. Bez bagażu złego doświadczenia, złych myśli i emocji. To jest bardzo ważne, by tego bagażu się pozbyć, bo to się przenosi potem na stosunki w domu, w pracy, na relacje biznesowe, na interakcje. I to ma różne konsekwencje.

Bardzo często kobiety sięgają po metodę Przyciągnij miłość, by ułożyć sobie lepsze relacje z eks partnerem / eks mężem ze względu na wspólne dzieci. Jakże ciężko jest im spotykać się z „ex” po rozstaniu. A przy tym warto pomyśleć, czego uczą swoje dzieci, miłości czy nienawiści do ojca? I jakie wzorce wniosą ich dzieci w życie dorosłe, w swoje związki.

Tę metodę mogą stosować też osoby, które mają problemy nie z partnerami, ale np. z relacjami w rodzinie.

Bardzo często problemy w rodzinie wpływają na późniejsze problemy z partnerami.

Bardzo często spotykałam się z takimi sytuacjami, że jeżeli ktoś miał niezałatwione problemy w rodzinie, to miał też problem ze stworzeniem związku. Tutaj relacje się powielają. Bardzo rzadko jest tak, że ktoś ma super relacje w rodzinie, a akurat twierdzi, że trafia na niewłaściwych partnerów.

Najczęściej występuje pewna korelacja. Jeżeli ktoś ma lub miał problemy w przeszłości w relacjach rodzinnych i nawet jeżeli one się później ułożyły, wyciszyły ze względu np. na upływ czasu, to i tak zazwyczaj ma później problemy w relacjach partnerskich. Takie są niestety schematy. Oczywiście zdarzają się nieliczne wyjątki od tej reguły. Jak to wygląda w rzeczywistości?

Jeśli miałeś nieprawidłowe, toksyczne – relacje w rodzinie nabywasz pewnych wzorców. Np. takiego, że ważny mężczyzna odchodzi z twojego życia szybko. Tak było w moim przypadku. Gdy miałam kilka lat, moi rodzice zostawili mnie, ponieważ musieli pracować i wychowywałam się u dziadków. Mieszkałam z dziadkami, babcia mnie wychowywała jak matka. Ojciec znikał, pamiętam, jak uciekał przez okno w łazience.

I tak jako małe dziecko zakodowałam sobie, że mężczyzna ucieka, znika niezapowiedzianie. Ten sam schemat powtórzył się później w moim życiu. Mój pierwszy chłopak z czasów liceum zginął w wypadku samochodowym. Mój chłopak ze studiów, z którym mieliśmy poważne plany wyjechał do Szwecji na truskawki. I odkochał się. Po jego powrocie dowiedziałam się, że zakochał się w innej kobiecie. Mimo że planowaliśmy wspólną przyszłość. I te schematy odchodzenia, znikania mężczyzn powtarzały się w moim życiu, dopóki nie zajęłam się swoim rozwojem i nie zaczęłam grzebać, szukać, gdzie może być przyczyna, co jest takiego we mnie, że przyciągam takich właśnie mężczyzn.

Odkryłam, co było przyczyną takich relacji z mężczyznami.

Oczywiście nie doszukiwałam się winy w sobie, tylko szukałam tego mechanizmu początkowego, czyli wytłumaczenia, skąd to się wzięło, jaka jest przyczyna. Trafiłam w latach 90-tych między innymi np. na popularne książki Louise Hay (amerykańska autorka poradników samorozwoju i książek motywacyjnych), ale te książki wszystkiego nie załatwiają. Ta autorka pokazuje oczywiście pewne mechanizmy, np. skąd biorą się niektóre emocje, jaki mają wpływ na uzdrowienie ciała.

A ja szukałam głębiej. Chodziło mi właśnie o relacje i emocje. Szukałam np., jakie emocje są z pewnymi wydarzeniami związane. I jak problem tych emocji rozwiązać.

Moje książki są empiryczne, zainspirowane moimi osobistymi doświadczeniami i oczywiście doświadczeniami innych ludzi. To nie jest teoria, tylko praktyka. Tu nie ma teoretyzowania. Nie robię tak jak mój dawny znajomy, który mówił o pisaniu książek: „Kupuję sobie na dany temat dziesięć książek zagranicznych autorów i piszę z tego jedną po polsku”. Gdy zaczęłam pisać własne książki, to przestałam czytać książki na tematy, o których piszę. Poza tym wszystkie moje książki są przepracowane – przeze mnie i ludzi, z którymi pracowałam. Można też powiedzieć, że te książki przeze mnie przepłynęły, pod wpływem intuicji.

W jednym z kroków mówimy o budowaniu własnej atrakcyjności i jak to zrobić, by być magnesem dla miłości, a nie ją odpychać.
Po pierwsze, trzeba poznać własną wartość. To jest tak, że w momencie gdy poznasz własną wartość, jesteś bardziej świadomy wyborów, jakich dokonujesz. A pamiętajmy, że wybory decydują o naszym dalszym życiu. Dlatego poznanie własnej wartości i oczywiście wartości innych ludzi jest takie ważne. To pomaga w relacjach partnerskich, w rodzinie, w pracy czy podczas podejmowania życiowych decyzji. Poczucie własnej wartości to także zaakceptowanie siebie takim, jakim się jest.

Pokochanie własnego ciała też jest bardzo ważne, by akceptować siebie. Wiem to z własnego doświadczenia. Jako nastolatka byłam dosyć korpulentna, wiem, jak to jest mieć tu i tam za dużo. Teraz wyglądam lepiej, zgrabniej niż kiedy miałam 18 lat. I jeszcze z czasów szkoły pamiętam dziewczyny, które nie były zbyt piękne, a chłopcy za nimi i tak biegali. I już wtedy zastanawiałam się, na czym polegał ten fenomen. Ale potem odkryłam i teraz już wiem, że po prostu były to dziewczyny, które czuły się dobrze ze sobą, które myślały dobrze o własnej wartości albo w ogóle jej nie kwestionowały. Tak więc pierwszym warunkiem budowania własnej atrakcyjności jest poznanie własnej wartości i bycie w zgodzie ze sobą. O wzmocnieniu poczucia wartości więcej piszę w książce Kobieca Moc.

Poznanie własnej wartości ma wpływ na inne osoby w naszych relacjach.

Na podstawie wielu przykładów. Kobiety czasami myślą w taki sposób: jak wyjdę za mąż za partnera, to go zmienię. On przestanie pić, palić, grać w karty. Potem oczywiście okazuje się, że się rozwodzą i przyznają, że partnera nie zmieniły. On odszedł do innej kobiety, która go przygarnęła i zaakceptowała takim, jakim jest. To są autentyczne historie moich uczestniczek warsztatów – programów online – które od nich słyszę.

Co im wtedy doradzam? Mówię: Jedynym, co możecie zmienić, to zmienić siebie. I co jest najwspanialsze w tej metodzie? Że jak zmienia się jedna osoba, to zmienia się i druga. Gdy zmienia się jedna osoba w rodzinie, to zmienia się cała rodzina. Dlaczego? Bo zmieniająca się osoba emanuje inną energią, także zmienia swoje wnętrze, jest łagodniejsza, wyrozumialsza. Jest przyjemniejsza w obyciu.

To nie chodzi tylko o transformacje typu: inaczej się ubrać, umalować, iść do fryzjera. Chodzi o zmianę energii, emocji, wybaczenie komuś, wybaczenie sobie swoich błędów. To jest autentyczna transformacja od wewnątrz na zewnątrz.

Trzeci etap przyciągania miłości, czyli zamawianie porównałabym do zamawiania dania. Załóżmy, że przychodzę do restauracji i zamawiam ulubione danie. Wiem, że nie będzie w nim mięsa ale np. będzie kozi serek i mleko kokosowe. Spodziewałam się, co tam będzie, bo wiem, że w mojej ulubionej restauracji dostanę te dania, które lubię. Tak samo jest z zamawianiem partnera.

Jeżeli pozbędę się starego bagażu doświadczeń, zadbam o własną atrakcyjność, a potem siądę z kartką papieru i zamówię?
Zamienię to, czego nie chcę, np. że nie chcę w związku usłużności (nie mylić z robieniem przysług), na to, czego chcę, czyli w tym wypadku zamienię usłużność na partnerstwo. I wypisuję, jak ma wyglądać związek.

Co zrobić jeżeli nasz partner jest inny niż nasze zamówienie.
Żeby cokolwiek zmienić, trzeba popracować nad źródłem, a nie zmieniać dorosłego mężczyznę. Trzeba najpierw dojść do tego, dlaczego ten partner taki jest. Jeżeli kobieta chce zrobić coś dobrego dla swojego związku, to może pomyśleć o tym, co ma zrobić w swoim rozwoju, np. żeby być bardziej tolerancyjną dla partnera. Może pokazać mu i wyjaśnić pewne schematy, wzorce, które partner ma zaprogramowane od swojej rodziny, a których przecież powielać nie musi. Np. jeżeli w rodzinie nie okazywano czułości i partner również nie okazuje czułości, można mu to uzmysłowić i pokazać, jak tę czułość okazywać. Tak postępują świadome kobiety.

Osoba mniej świadoma tego, skąd biorą się takie zachowania, mówi: Ty mnie nigdy nie kochasz, nigdy nie przytulasz, jesteś miły tylko, gdy chcesz seksu. Kobieta nieświadoma pewnych mechanizmów wylewa swoje żale, ale nie zastanawia się, z czego to wynika, dlaczego partner tak postępuje. A przecież w większości przypadków partner nie postępuje tak specjalnie, żeby zrobić kobiecie na złość. Po prostu takie zachowanie ma zakodowane w swoich wzorcach.

Historie opisane w Przyciągnij miłość, Kobieca Moc, Miłość i Pieniądze, MIŁOŚĆ toksyczna, czy innych moich książkach, to historie osób, które poznałam w mojej pracy.
Wszyscy przeszli przez moje ręce. Nie są to wymyśleni rozmówcy, jedynie niektóre imiona zostały zmienione, bo tak sobie życzyli. Oczywiście nie wszystkie osoby wyraziły zgodę, by je opisać w książce. A wszystkie historie opisałam edukacyjnie, czyli tak, by czytelnik mógł z nich skorzystać, czegoś się nauczył. Starałam się wszystko opisać jak najprościej.

Wiem, że zarówno moja metoda, jak i książka nie są dla każdego, nie każdemu mogą się spodobać, bo wymagają zamiast narzekania, wzięcia „spraw w swoje ręce” i podjęcia działania w kierunku świadomego rozwoju.

Na pewno Ci się spodoba bezpłatne wyzwanie Przyciągnij miłość już wkrótce, znajdziesz tutaj >> wkrótce

bezpłatne wyzwanie Przyciągnij miłość wkrótce, znajdziesz tutaj >>

Agnieszka Przybysz Pionierka coachingu, ekspert relacji, autorka książek m.in bestsellera Przyciągnij miłość – coaching relacji, Przyciągnij Sukcesy z Pasją, Kobieca MOC, Miłość & Pieniądze, które pomogły tysiącom Polaków w kraju i za granicą.

Zostaw komentarz, zadaj pytanie: