Pytania i Odpowiedzi – wywiad
audycja archiwalna z 2009 r. Zostaw Wiadomość 🌹
Zdobądź Twój egzemplarz: najnowsze to IV wydanie
Przyciągnij miłość druk/twarda oprawa EMPIK >>>, Świat Książki >>> i inne
lub Przyciągnij Miłość >> Przyciągnij Miłość Ebook >>
Chcesz dostać więcej inspiracji miłości i jak zastosować Przyciągnij Miłość System sprawdź TUTAJ >>>
10 maja 2020 22:40 Marzena Bojanowska….. napisał(a):
Witam ciepło Agnieszko , wspaniała audycja, wysłuchałam jej z „zapartym tchem”, tak, jak mówisz często za bardzo komplikujemy sobie życie, a wystarczy uwierzyć i zastosować Twoje proste metody, aby zmienić to co zmienić chcemy na lepsze. Dziękuję za cudowny wieczór z Tobą na antenie i jestem Ci wdzięczna za to, że spotkałam Cię na mojej drodze w tym momencie mojego życia. Przypadków nie ma, Pozdrawiam serdecznie, Marzena
.
Siła Sekretu Przyciągnij Miłość
.
W dniu 02-10-2012 16:28, sz….Agnieszka pisze:
Witam bardzo serdecznie Pani Agnieszko- moja imienniczko :)
Kiedy 4 lata temu, tuż po bolesnym rozwodzie – koleżanka mieszkająca w Warszawie przesłała mi pocztą wydanie „Przyciągnij miłość” – otwierając przesyłkę od niej – byłam totalnie zdziwiona.
Nie w głowie mi było szukać miłości ani się otwierać na nowe wyzwania. Depresja, utrata pracy, dziecko na utrzymaniu, auto na kredyt i rata dobijająca, mieszkanie z bratem i dzieckiem w 1 pokoiku – nim stanę na nogi… Książkę można napisać albo i dwie… (no dobra, napisałam miłosne czytadło – ale leży w szufladzie na razie)… Powiem krótko – sznur i na drzewo, ktoś może stwierdzić oceniając ówczesną sytuację…
Zaczęłam czytać Pani książkę… zaczęłam powoli odkrywać siebie, szukać plusów, chwalić siebie za to, co już mam i co jest moją wartością. Zaczęłam uwalniać swoje negatywne emocje i zaczęłam marzyć, WIZUALIZOWAĆ – ładne słowo – tak na marginesie heehe.
I nagle, nowa praca przyszła do mnie, ktoś komuś coś szepnął i już mogłam się zaczepić na 4 miesiące, potem zaryzykowałam zmianę na lepsze – marzyłam o odpoczynku nad morzem i totalnie nie było mnie na niego stać… I znów stał się cud – szukali akurat specjalisty z moim doświadczeniem… na początek 2 miesiące szkoleń, od razu wyższy zarobek no i… szkolenie 2 tygodniowe nad morzem… CUDOWNY zbieg okoliczności :)
I przede wszystkim finansowa niezależność… kolejnym trafem – wynajęłam cudowne mieszkanko, blisko pracy ale i też miałam swoją oazę intymności, a synek własny pokój.
Blisko las, plac zabaw, do miasta rzut beretem :) Poczułam się jakbym znalazła swoje miejsce w życiu…
No i stało się również coś innego… pojechałam totalnie po bandzie – jak się to mówi i napisałam na kartce zamówienie na mężczyznę :) dużo by wymieniać, co tam było ujęte i co do dziś mnie wprowadza w stan totalnego niedowierzania… Poprosiłam o faceta, który wg. moich marzeń miał np.lubić myć gary, który miał mnie głaskać po stopach, który miał mieć zdrowe zęby, ukończone studia, mieć niebieskie oczy, być przyjacielem mojego syna itd.itp…
Znalazł się… mieszkał 3 km. obok mnie… mijaliśmy się kilka razy w życiu, moi sąsiedzi pracowali u niego w firmie, znajomi mieli go za przyjaciela, a my poznaliśmy się przez internet, przez e-darling i gdzie każde z nas miało nieźle wyśrubowane profile z poprzeczkami tak wysokimi co do oczekiwań, że aż zdaje się niemożliwe do zrealizowania. A jednak – jedno spotkanie zmieniło wszystko w naszym życiu…
22 września 2012 roku wzięliśmy ślub :) Co tam Ola Kwaśniewska czy jej Kuba… Ja tam mam swojego Henia i wiem, że nieważne jak kto jest znany czy nie – ten dzień był, jest i będzie niezapomnianą datą również i dla mnie, kury domowej z Dobrocina hi hi hi
Obecnie błogo bezrobotnej, ale poślubionej własnemu sąsiadowi (bo Heniu kupił mieszkanie obok mojego, co było moim marzeniem – ale po prostu nie dostałabym kredytu na nie, bo nie miałam zdolności kredytowej – o ironio)..
A tak – mam i męża i dom.
To się nazywa – wizualizować i czekać cierpliwie.
Pani Agnieszko – teraz osobiście zakupiłam „Przyciągnij sukcesy z pasją”…Nie chcę jak do tej pory pracować po to, żeby zarabiać – by utrzymać dziecko i mieć na bieżące rachunki. Teraz chcę znaleźć taką pracę, by pracować dla przyjemności, a nie z przymusu i pod presją.
Ja w to wierzę…mąż mnie wspiera, daje czas, utrzymuje dom…
Powoli wracam „do żywych” i nim się obejrzę – pewnie wpadnę znów na obroty podejmując kolejne wyzwanie zawodowe.
A póki co – pierwszy raz w życiu czuję się kobietą, a nie facetem w spódnicy.
Jestem kurą domową czekającą z obiadem na moich chłopaków. I się uśmiecham. Uśmiecham się teraz nawet, syn czyta sobie lekturę, mąż cichutko pochrapuje obok. A ja zmykam po ciepłą herbatkę z cytrynką i wracam za chwilkę – by powertować ogłoszenia o pracy… Bo ona gdzieś, tam za rogiem na mnie czeka :)
Dziękuję za Twoje dobre rady i wskazówki. Dały mi odpowiedniego kopa w dupę – bez urazy. :)
Pozdrawiam i obyś ciągle dostawała takie miłe podziękowania – bo to znaczy, że Twoja praca ma sens i że nawet w małej wiosce na południu Polski jest ktoś – kto Ci dobrze życzy :)
Agnieszka z Dobrocina
Możesz skrócić ten czas transformacji z kliku lat nawet do 3 – 6 miesięcy dzięki ABC Przyciągnij Miłość System (dla singli i par, które chcą budować wspaniałe relacje i związki).
